Rozmowy o poszczególnych sezonach - bez spoilerowania

Agata.

Też już jestem po 8 odcinku. W sumie to trochę żałuję, że Serena nie będzie z Collinem, jak dla mnie pasowali do siebie. No i nie chcę, żeby była z Danem. A to trio, które powstało też mi się nie podoba ale przynajmniej będzie się coś działo. W ogóle to nie spodziewałam się tego po Vanessie, zawsze ją lubiłam ale teraz spadła na koniec mojej listy tuż koło Jenny.

Maddie

Ja również jestem po obejrzeniu 8 odcinka. I jestem zawiedziona tym, że S. nie będzie z Collinem, bo on mi się tak cholernie podobał. No ale cóż..Nasz nowo powstały trójkącik będzie ciekawy, acz muszę powiedzieć, że niezbyt mnie on ucieszył. Co do Vanessy, to zawsze wiedziałam że jest z niej taka cnotka (...), nigdy jej nie lubiłam a teraz jeszcze bardziej zasłużyła sobie na ostatnie miejsce na mojej liście, tuż przed Jenny, bo J. zawsze pozostanie na szarym końcu za swój nikczemny czyn związany z B&C. Odcinek mnie zdenerwował, ale moje nerwy ukoiła scena Blair i Chucka przy kominku, no luudzie jak oni się kochają. Ahh <3

Sylka.

Ja też już po 8. ;D
Chyba nic nowego nie moge powiedzieć niż wy. Czyli ta trójka.. uhh. Vanessa sie troche zagalopowała moim zdaniem. No wiedziałąm, że lecz czasami ją ponosi bardzo ale myślałam, że sie nie będzie bawić w takie rzeczy. Już sie boje tego co one wymyślą za pomocą Jenny.
Troche mi było szkoda Juliet bo niby już sie wycofała a tu o taka Vanessa przyszła i wszystko jej zepsuła. No jestem bardzo ciekawa o c chodzi Juliet i co takiego niby zrobiła Serena, że sie tak mści z tym bratem.
Co do Sereny to ona mnie zawsze irytowała i irytować będzie Laughing

chyba nic tego nie zmieni xD I jeszcze teraz nie jest z tym Collinem..uch i znów powraca ta sama sytuacja Serena= Dan czy Nate. Znów sie będzie zastanawiać kogo wybrać Laughing

xD

A co do B&C ahh <3 . Rozwalają mnie każdym fragmentem, sceną,odcinkiem <3 Końcówka jak zwykle najlepsza <3

Cleo

Wlasnie obejrzalam 9 ; ) Nie wiem co takiego jest w Jenny, ale kiedy tgylko sie pojawia to wszystko mnie tak w niej denerwuje, ze nie wiem xd Plan dziewczyn swietnie wykombinowany, ale nie podoba mi sie, ze Serena znowu jest ofiara... Ale ona jak zwykle sie ze wszystkiego wywinie ;D Blair i Chuck ahhhh <33 Moment jak powiedzial, ze ja kocha, z tymi swoimi rozczochranymi wlosami!! <33 Przewijalam ze dwa razy xd I scena na balu tez cudowana. Uwielbiam ich razem, polaczenie idealne!! <33
I want my Chuck Bass!! <33

Agata.

Też już obejrzałam. Odcinek jak zwykle boski. < 33
Matko, jak ja uwielbiam Blair i Chucka. < 333 Oni są genialni, aż brak mi słów. To 'Kocham cię' Chucka było wspaniałe i ta scenka na balu. 'Co powiesz na wspólny stos' - rozwaliło mnie to. Kocham ich. ;* Po tym zakończeniu, jeszcze bardziej czekam na następny odcinek.
Wiedziałam, że ta trójeczka nieźle zamota. No i znów padło na Serene. Ciekawe co Juliet zamierza zrobić. Co do Sereny to strasznie mnie denerwuje to, że ona ciągle nie może wybrać między Danem a Natem. Mam nadzieję, że w końcu to się skończy.
Tak poza tym to nie wiem czy wcześniej wspominałam ale ja uwielbiam Dorotę. Ona mnie czasami rozwala. xD

Maddie

Ja również jestem już po 9 odcinku. Po pierwsze strasznie zdenerwowała mnie ta sprawa z S. no kurde, nie wiem co jest w tej całej świętej trójcy co mnie tak denerwuje. Nigdy nie przepadałam za V. i J. ale teraz to jest już jakiś horror. Swoją drogą myślę, że Serena się z tego wywinie, chociać pewnie nie prędko. Szkoda tylko, że wynikła taka sytuacja pomiędzy nią a B. Czytałam spoiler i nie wiem czego spodziewać się po następnym odcinku, no ale o tym nie tutaj.
Jeśli chodzi o B&C to nie uważacie, że ta ich końcowa scena była smutna. Bo dla mnie była i to bardzo. Uwielbiam ich i po prostu smutno mi było jak się tak rozstali. No ale "Kocham Cię" wynagradza wszystko. Jezuu jak długo czekałam na taki moment, no po prostu mega.
A ta sprawa pomiędzy S. a N. i D. to jest jakiś koszmar, niech ta dziewczyna się w końcu zdecyduje, chociaż fakt faktem wszyscy jej w tym przeszkadzają.

O tak Agata, ja też strasznie lubię Dorotę, normalnie Polka, że nie ma co ;D

Sylka.

Ojej. Ja normalnie umierałam na tym odcinku dzisiaj. Nie opanowałam tych wszystkich emocji po prostu! Zdałam sobie sprawe jak bardzo brakowało mi B&C <3 . Łzy leciały jak nie z tej ziemii.
Normalnie ta scena kiedy przypadkiem sie Chuckowi wyrywa 'Kocham Cie' bezcenna <3
A potem to wszystko co sie działo.. ta rozmowa na górze. Kiedy wreszcie znów są wymawiane te słowa <3333333 . Po prostu KAPITALNE! *______*
I to z tym stosem, haha xD.
Ale potem ta ostatnia scena... o rany.. to właśnie na tym sie tak rozbeczałam. Te słowa mnie zabijały... <33333333 .
Kiedy Chuck tak próbował zachęcić Blair. To znów ten mój zakochany na zabój w Blair Chuck <33333 . ACH!
I ten fragment o tym, że jeśli ludzie są sobie pisani to prędzej czy później sie ze sobą zejdą, słowa Chucka, że poczeka na Blair. *________* <333333333333 Chyba już nic nie napisze o B&C bo brak słów!!!! Tego nie da się opisać!

A ta sprawa z S. hmm...no ten pomysł to genialny ale nie chciałabym być na miejscu S. Troche i jej szkoda. Chodź nigdy jej nie lubiłam i jakoś chyba już nigdy nie będe lubić. Jenny to taka przebiegła jest...znów knuje. Myślałam, ze ta rozmowa z Danem coś dałą ale nic . Po prostu ona jest taka i już nic jej nie zmieni. A jak już doszła do tego Juliet i Vanessa to już totalnie. Hmmm wydaje mi sie, że V. sie przełamie i prędzej czy później sie przyzna.. ale to juz co innego.

Ciesze się, że przyjaźń Nate'a i Dana przetrwałą. Lubie ich razem. Są tacy inni ale świetnie sie komponują jako kumple.

Ja cięę.. ale sie rozpisałam. Ale tyle emocji było w tym odc. , że nic dziwnego. CZEKAM NA NASTĘPNY! po prostu jestem tak napalona na temat B&C, że ja nie mogą. hahah xD

Agata.

Najlepsze było jak Dorota, kiedyś zaczęła po polsku nawijać. Hah. Nie wiedziałam co się dzieje i myślałam, że coś mi się popsuło. W ogóle bardzo lubię jak w GG gadają o Polsce a bardzo często to im się zdarza.

A wiecie, że kolejny odcinek dopiero 29 listopada. ? Niestety będzie trzeba dłużej czekać.

Cleo

Tak, tez uwielbiam polskie wstawki ;D mialam tak samo jak Dorota zaczela mowic po Polsku Very Happy

kompletnie jakis inny glos w ogole miala xd Takie mile wyroznienie dla naszego kraju, ze w takim serialu o nas gadaja czasem ; )
Za 2 tygodnie? Buu...Dwa tygodnie bez Chucka, to czas stracony ;D

Sylka.

Ja podobnie jak wy. Na początku myślałam, że sie przesłyszałam czy coś, że ona mówi po Polsku Very Happy

.
O niee...czemu za 2 tygodnie nopiero ;cc Akurat w takim momencie nie noo zabiję ich : D .

Cleo popieram: 'Dwa tygodnie bez Chucka, to czas stracony' Very Happy